.. są piękne, żywiołowe, inteligentne. Dążą do kontaktu z człowiekiem subtelnym ruchem i przyjaznym dźwiękiem.
Oswajam je od kiedy tylko otworzą oczy, jestem ich drugą mamą.
Moje ptaki są potomkami egzemplarzy wystawowych, są wpisane do obowiązkowego rejestru zwierząt w związku z art.64 ust.8 ustawy z dnia 16.04.2004 o ochronie przyrody. Młode ryżowce otrzymują zaświadczenia o urodzeniu w hodowli/niewoli.

niedziela, 15 sierpnia 2010

A co u Pinga ?

Pinguś stał się za to bardziej ruchliwy i częściej śpiewa. Śpiewa coraz piękniej. Ma dużą klatkę i robi w niej ewolucje między patyczkami. Jest wesoły i zaciekawiony otoczeniem, boi się go jednak dalej równie panicznie. Często go wypuszczam z klatki. Lata po pokoju bardzo sprawnie i sam wraca do 'domu'. Stał się taki samodzielny już przy trzecim wypuszczeniu. Jest bardzo inteligentny i bystry, tylko ten instynktowny zryw do ucieczki nie pozwala nam nawiązać bliższego kontaktu.
Jemu skrzydeł nie podcinam, jest zbyt dumny i mądry.  Uwielbiam gdy lata.

niedziela, 1 sierpnia 2010

Oswajanie ryżowców.

 Nie tracę cierpliwości w  oswajaniu ale nadzję owszem. Kupuję książkę 'Ryżowce' Krzysztof Jabłoskiego. Od tego powinnam zacząć. Tam dowiaduję się, że ryżowiec by się oswoił musi być wyjęty z gniazda bardzo wcześnie i dokarmiony sztucznie przez człowieka. Moje ryżowce pochodzą z dużych hodowli i dawno się już połapały, że osobniki ich stada wyglądają inaczej niż ja. Szperam po necie i szukam sposobów na oswojenie starszych ryżowców i znajduję coś naprawdę przełomowego..
                                                                                             oto efekt !

Chmurka ma podcięte lotki i oswaja się z chwili na chwilę coraz bardziej. To wprost nieprawdopodobne!
Właśnie zaczęła się pierzyć i jest na wpół łysa ale dla mnie to mały, włochaty cukiereczek. Lubi przesiadywać na ramieniu, skubać mi koszulkę lub ucho i bawić  się włosami.
Staję się jej stadem :-)
Cudowne uczucie.