.. są piękne, żywiołowe, inteligentne. Dążą do kontaktu z człowiekiem subtelnym ruchem i przyjaznym dźwiękiem.
Oswajam je od kiedy tylko otworzą oczy, jestem ich drugą mamą.
Moje ptaki są potomkami egzemplarzy wystawowych, są wpisane do obowiązkowego rejestru zwierząt w związku z art.64 ust.8 ustawy z dnia 16.04.2004 o ochronie przyrody. Młode ryżowce otrzymują zaświadczenia o urodzeniu w hodowli/niewoli.
piątek, 1 października 2010
Stado
Chmura już jest cała nasza, rodzinna a my jej. Pięknieje, wybarwia się i rośnie. Dostała jeszcze mniejszą klatkę. Teraz już wiem, że mała klatka to ogromna zaleta przy oswajaniu ptaka. Wkładasz rękę do klatki a ptak nie mając możliwości ucieczki w najdalszy jej kąt wskakuje na dłoń.
Chmurka, już oswojona, klatkę traktuje jako jadalnie, sypialnie nocną i poczekalnie - Kiedy w końcu mnie wyjmą? Do tych czynności przestrzeń nie jest potrzebna. Większość dnia spędza z nami, ludźmi, na ramieniu, na palcu, na klawiaturze komputera lub na stole. Gdy jemy posiłek, Chmura dostaje chrupkę kukurydzianą na stół i każdy ze stada wcina swoje. Gdy układam dłoń w łódeczkę wskakuje do niej i traktuje jako gniazdo. Kokosi się i dziobem ustawia moje palce. Nie można jej wtedy zaczepiać bo odda, mocno! w końcu siedzi na jajkach :-)
Muszę zorganizować aparat fotograficzny by móc tą codzienność uwieczniać w lepszej skali.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
